Słoneczka moje kochane. Dziś krótko, ale o jakże ważnej sprawie.
Przypominam wszystkim, choć przyznam, że większość dzieciaków to respektuje (duma!) - KIEDY PROWADZISZ ROZMOWĘ Z OSOBĄ DOROSŁĄ, NALEŻY WYJĄĆ ŁAPKI Z KIESZENI. To bardzo, ale to bardzo ważna i podstawowa zasada zachowania się w obecności dorosłego rozmówcy, i świadczy o naszej kulturze osobistej. Pamiętajmy kochani, że rozmawiając z osobą dorosłą, nie należy mieć w kieszeni nawet jednej ręki. Nie wypada. Dlaczego? Otóż trzymanie rąk w kieszeni (ostatnio bardzo modne, a jakże) kojarzy się z nonszalancją, luzem, ale podczas rozmowy z dorosłym świadczy - uwaga - o lekceważeniu. To tak jakbyś za pomocą gestu (ręce w kieszeni) mówił osobie dorosłej, że nie obchodzi Cię to, co do Ciebie mówi. Pamiętajcie o tym proszę.
Ciągnąc temat dalej, kiedy na mieście (yy...no..na wsi też...w sumie...) mijacie osobę dorosłą, której mówicie "dzień dobry", również należy na chwilę wyjąć łapki z kieszeni. Nawet na ułamek sekundy, gdy się witacie. Tego wymaga kultura. Tak trzeba, po prostu. Dotyczy to zarówno chłopców, jak i dziewcząt. Ba, ludzi dorosłych również. Ubolewam osobiście nas tym, że niektórzy dorośli czasem zapominają o tej zasadzie. Tym bardziej zależy mi więc, byście Wy - młodzi, piękni i kulturalni - wiedzieli, jak należy się zachować.
O, mam pomysł!! To będzie mały sprawdzian na to, kto czyta blog i kto wziął sobie do serca, albo i też.. kto zwyczajnie jest wzorem kultury osobistej. Kiedy zauważę w szkole, że ktoś rozmawiając ze mną/innym dorosłym świadomie wyjmie łapki z kieszeni, zostanie wyróżniony na blogu. Będzie naszym Kulturowym Bohaterem, o!!
Miejcie się zatem na bacznościiiiiii :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz